poniedziałek, 25 listopada 2013

Melancholia

Dziś będzie bardziej osobiście, bo nic więcej mi się nie chcę. Pogoda beznadziejna. Ciemno i zimno. Po raz pierwszy przymarzły mi drzwi w aucie. Chciałoby się zostać w łóżku, najlepiej w towarzystwie. A tak, dzień wymęczy, wytarmosi i po tylu godzinach już nawet łóżko w towarzystwie zdaje się być obowiązkiem. 
Chciałam pójść do kina na najnowszy film Ozona, Młoda i piękna, to się okazało, że w mojej miejscowości nie grają. Nie wiem tylko czy jeszcze, czy w ogóle. Nie chcę mi się tłuc do Wrocławia. Czy pisałam już, że pogoda beznadziejna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz