2. Poza sezonem (Out of Season - 1998)
* Carol Monda (Micki)
* Joy Kelly (Roberta)
Bardzo
średni film. Krótko o fabule. Micki przyjeżdża do małego miasteczka nad
oceanem, aby opiekować się umierającym wujkiem (ten akurat jest bardzo
mądry i uroczy). Jest kobietą, która nie bardzo potrafi się opiekować
kimkolwiek (nawet sobą), ale to nic. Wujek ma towarzystwo i zawsze służy
dobra radą. Można powiedzieć, że wychowuje niepokorną Micki. Ano
właśnie, Micki jest bardzo niepokorna. Nie może znaleźć sobie miejsca w
życiu, nigdzie za długo nie przebywa, zawsze ucieka. Wujek raz nawet jej
mówi, że ludzie zawsze tylko przed czymś uciekają lub czegoś szukają. W
miasteczku jest jeszcze Roberta, kucharka, ale też mająca jakieś
związki z lotnictwem (według mnie zupełnie zbędna w filmie cecha). Obie
są trochę nierzeczywiste, a jeśli nawet da się obronić ich
rzeczywistość, zupełnie nie można uwierzyć w ich miłość. Aktorki w tym
miejscu fatalnie grają. Mam wrażenie, że Roberta ulega Micki tylko
dlatego, że jest drugą lesbijką w miasteczku i to wszystko z braku laku.
A Micki próbuje ją uwieść z nudów. W filmie została podjęta próba
przeobrażenie bohaterek, ukazania ich wewnętrznych przemian, ale
zupełnie nieudana. Zwłaszcza, że za długo trwa utwierdzanie ich
osobowości w filmie, a za krótko przeobrażenie. Czyli utwierdzanie trwa
jakieś 75 minut, a 10 przeobrażenie. Nie mówię, że takie dwie nie
mogłyby się nigdy związać. Pewnie by mogły. Ale w filmie tego w ogóle
nie czuć. Marne to aktorstwo.
Jedyna erotyczna scena w filmie za to wyglądała całkiem ładnie. Ach, i sceny z oceanem w tle były bardzo ładne. Ja bym chciała przebywać w takim mieście, gdzie ma się 2 minuty do plaży i oceanu zwłaszcza poza sezonem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz